Strona główna Aktualności Zioła czy chwasty ...

Zioła czy chwasty ...

Zioła czy chwasty ...

Zioło czy chwast?
Skąd wiemy, że dana roślina jest ziołem lub chwastem? Czy można to rozpoznać po
budowie liści? Czy też może chwasty zwyczajnie nie mają żadnych dobroczynnych
właściwości w przeciwieństwie do ziół?
Cóż, okazuje się, że punkt widzenia zależy odpunktu siedzenia 😉


Ziołami określa się rośliny, które za sprawą zawartych w sobie substancji pozytywnie
wpływają na organizmy żywe. Wbrew pozorom nie są to tylko rośliny zielne (jak np.
mniszek lekarski), ale również drzewa (np. wierzba), krzewy (np. malina) czy nawet grzyby.
Chwastami, bądź też roślinami segetalnymi, określa się rośliny niepożądane na danym terenie
np. na polu, w ogrodzie. Są więc to wszystkie te rośliny, których rolnik, leśnik czy ogrodnik
nie chcą w miejscu swojej uprawy.
W artykułach ogrodniczych czytelnik dowie się jakie skutki niesie w grządce
pokrzywa dla uprawianych tam roślin oraz w jaki sposób pozbyć się jej z grządki za pomocą
odchwaszczania. Można więc dojść do wniosku, że w zależności od tego, jaki dany człowiek
ma punkt widzenia, tak też zmienia się zastosowanie danej rośliny. Osoba interesująca się
ziołolecznictwem u koni będzie w pokrzywie widzieć wspaniałe źródło witamin,
makroelementów, mikroelementów, wsparcie wątroby i nerek oraz zdrową i błyszczącą
sierść. Mało tego z młodych liści pokrzyw można zrobić wiosenną sałatkę dla siebie 😉.
Dla ogrodnika bądź rolnika ta sama roślina będzie obniżała plony oraz jakość upraw.
Kolejnym przykładem jest przytulia czepna, którą to nie jedno dziecko, z wielkim
uśmiechem na ustach, próbowało obrzucić swoich kompanów zabaw 😉. Jest uznawana za
ogólnoświatowy chwast, jej nasiona poważnie zanieczyszczają paszę i np. dla drobiu z
powodu drażniącego działania na przewód pokarmowy jest szkodliwa. Dla koni z kolei jest
zdrowa, jednak trzeba mieć na uwadze, że skarmiamy tylko młode ziele jeszcze zanim
zacznie owocować. Przytulia czepna działa oczyszczająco na układ limfatyczny oraz krew.
Jest idealna dla koni, które mają opuchlizny, opoje oraz obrzęki.
Wzmacnia też skórę, kopyta i włosie.
Innym przykładem rośliny, która jest powszechnie uznawana za chwast jest krwawnik
pospolity. Rośnie w przydrożnych rowach, miedzach i często można go zobaczyć pod
płotami. Ma charakterystyczne białe koszyczki kwiatów i jest prawie bez zapachu.
Bezceremonialnie trafia pod ostrza kosiarek by w następnym roku znów zakwitnąć.
Koniarzom krwawnik pospolity jest znany głownie z dobroczynnego działania na układ
oddechowy koni. Jest więc wykorzystywany przy zapaleniach górnych i dolnych dróg
oddechowych i astmie.


Wniosek jest prosty. To czy dana roślina jest ziołem, czy chwastem jest kwestią
umowną. W ogrodzie duże pokrzywy będą dla Ciebie czymś szpecącym, czymś, co trzeba
usunąć. Z kolei przygotowując posiłki dla swojego konia, pokrzywa będzie bombą
witaminową oraz...ziołem 😉.
Zanim jednak ruszycie szukać pokrzywy, przytulii czy też krwawnika pamiętajcie, że
występują zioła podobne do nich wyglądem. Przykładem niech będzie mlecz polny a mniszek
lekarski. Obie rośliny są do siebie myląco podobne, jednak to mniszek ma właściwości
lecznicze . Przygotuj się na ziołowe łowy i weź ze sobą atlas ziół lub osobę
doświadczoną. Skrzyp polny a skrzyp błotny to również bardzo duża różnica w działaniu.
Skrzyp polny wspiera m.in. sierść i kopyta, a skrzyp błotny działalność lekarzy weterynarii.
Pamiętajcie, by wszystko robić z głową. Jeśli nie czujecie się na siłach, by własnoręcznie
rozpoznawać i zbierać rośliny to bezpieczniejszą i wygodniejszą opcją będzie zakup
gotowych ziół. W takim przypadku jedynym czym musicie się przejmować do odpowiednim
dawkowaniem oraz przechowywaniem.

mgr.inż. Emilia Smogorzewska